ŻEGNAMY ELŻBIETĘ KRYWSZĘ - FEDOROWICZ
Była nie tylko scenografem ? artystą, ale również czułym, opiekuńczym człowiekiem, ?matkowała? wszystkim młodym twórcom, którzy swoją drogę rozpoczynali w naszym teatrze.
Na zawsze zapamiętamy jej charakterystyczny zachrypnięty głos, dymek z papierosa i wielką skromność.
Elu,
pozostawiłaś po sobie ogromną pustkę, której nikt nie zdoła wypełnić.
Z ogromnym smutkiem przyjęliśmy wiadomość, że odeszła od nas Elżbieta Krywsza – Fedorowicz, wybitny scenograf, Dobry Duch Teatru Ludowego.
Nasz teatr był jej domem, prawie 30 lat współtworzyła artystyczny wizerunek nowohuckiej sceny. Razem z dyrektorem Jerzym Fedorowiczem w 1989 roku otworzyli nową kartę w historii Teatru Ludowego.
Była nie tylko scenografem – artystą, ale również czułym, opiekuńczym człowiekiem, „matkowała” wszystkim młodym twórcom, którzy swoją drogę rozpoczynali w naszym teatrze.
Na zawsze zapamiętamy jej charakterystyczny zachrypnięty głos, dymek z papierosa i wielką skromność.
Elu,
pozostawiłaś po sobie ogromną pustkę, której nikt nie zdoła wypełnić
Przyjaciele.
Popularne
MARKA RADIA KRAKÓW DLA SPEKTAKLU "SOLARIS"
"W Teatrze Ludowym Marcin Wierzchowski sięga po prozę Stanisława Lema, której jednym z głównych wątków jest doświadczenie zamknięcia i odosobnienia. - To bardzo autorska interpretacja tego tekstu" - zwracał uwagę Łukasz Gazur z TVP Kultura.
Zobacz więcejDON KICHOT W PIÓRACH
Nowa recenzja spektaklu "Boska" reż. Roberta Talarczyka od Kulturalna Pyrka.
Zobacz więcejPRZECZYTANE. POLECANE.
Dzielimy się naszymi ulubionymi tytułami książek - dołącz do zabawy!
Zobacz więcej