"WUJASZEK WANIA" PRÓBY
Zobaczcie pierwsze ujęcia z prób do naszej marcowej premiery Sceny Pod Ratuszem. Reżyseruje Małgorzata Bogajewska.
Cała złożoność psychologiczna bohaterów „Wujaszka Wani” ich rozterki, tęsknoty, paradoksalnie, doskonale rymują się z dylematami i kondycją współczesnego człowieka, który nagle stanął w obliczu wyborów ostatecznych, został zmuszony do postawienia pytań fundamentalnych. Pytania o sens życia w świetle podjętych niegdyś decyzji, o zasadność wyborów, które prowadzą nas na trudne ścieżki losu, o prawo do szczęścia, miłości i nieskrępowanego życia. Kiedyś mogły nam się wydawać jedynie romantyczne, odległe, typowe dla bohaterów literackich. Jednak dziś, w roku 2021, kto z nas nie miał podobnych refleksji? Przecież, podobnie jak bohaterowie Czechowa, obserwujemy, jak dewaluują się dawne wartości, kruszeją systemy, na naszych oczach rozpada się świat, który znamy. Ale nie tylko się rozpada, sami wciąż “odkładamy go na później”, jak spełnienie, nadzieje, życie.
premiera: 28 marca 2021, Scena Pod Ratuszem.
Antoni Czechow
WUJASZEK WANIA
reż. Małgorzata Bogajewska
Zapraszamy na spektakle! Bilety na pierwsze spektakle już dostępne w repertuarze oraz w BOW:
tel. 12 68 02 112, rezerwacja@ludowy.pl.
NAJBLIŻSZE SPEKTAKLE:
- 28 MAR 2021 - 19:30 (ND) - PEMIERA
- 30 MAR 2021 - 19:00 (WT) - KUP BILET
- 31 MAR 2021 - 19:00 (ŚR) - KUP BILET
Zdjęcia Klaudyna Schubert
Popularne
WYBRAŃCY BOGÓW UMIERAJĄ MŁODO, LECZ PÓŹNIEJ ŻYJĄ WIECZNIE W ICH TOWARZYSTWIE
Reżyser Piotr Sieklucki z dużym wyczuciem podobierał aktorów do poszczególnych ról, biorąc pod uwagę także ich warunki wokalne. Choć zarówno Mercedes Benz w wykonaniu Anety Wirzinkiewicz (Janis Joplin), jak i gitarowe utwory Ryszarda Starosty (Jimi Hendrix) brzmią koncertowo, to jednak nie ma sobie równych Dominik Rybiałek (Kurt Cobain), kiedy brawurowo wykonuje utwór Rape Me Nirvany. Świetnie sprawdził się również towarzyszący aktorom zespół muzyczny (czyt. więcej)
Zobacz więcejKRAKÓW. PREMIERA WYCHOWANKI W TEATRZE LUDOWYM
„Wychowanka” nie jest ani powszechnie znaną, ani szczególnie często wystawianą późną komedią Aleksandra hr. Fredry. Może trzeba by powiedzieć - komedią serio, jak chciał autor, czy wręcz gorzkim, ironicznym dramatem ludzkim, nie pozbawionym elementów humoru. Ale nie tego ”humoru, który znamy i lubimy u Fredry”. Biorę to ostatnie zdanie w nawias, jako że brzmi jak slogan lub porzekadło stare, wyświechtane i zużyte, wypowiadane niezliczoną ilość razy przez profesorów, nauczycieli, znawców, a nawet ignorantów, którzy „liznęli” Fredrę przez jego „Zemstę”, czy „Śluby panieńskie”.
Zobacz więcejWEEKEND W TEATRZE
W nadchodzący weekend zapraszamy na cztery różne spektakle grane na trzech różnych scenach. 11 kwietnia- Scena Stolarnia - recital Jana Nosala, 10, 11, 12 - Duża Scena - Hotel Westminster, 10, 11 - Scena Pod Ratuszem - Wszystko o kobietach, 12 - Zwierzenia pornogwiazdy.
Zobacz więcej