ŻEGNAMY WANDĘ SWARYCZEWSKĄ
Ten letni czas stał się dla nas czasem pożegnań. Odchodzą od nas Ci, których kochaliśmy, z którymi pracowaliśmy i dzieli scenę.
Wczoraj dotarła do nas wiadomość o śmierci Wandy Swaryczewskiej, która właściwie od początków istnienia nowohuckiej sceny aż po lata 90. ubiegłego wieku była związana z naszym Teatrem.
Trudno zebrać mnogość ról, wspomnień, przeżyć, które zostawiła po sobie. Grała prawie we wszystkich kultowych spektaklach wielkiej trójcy nowohuckiej: Skuszanki, Krasowskiego i Szajny, potem w przedstawieniach Krygiera, Giżyckiego, Nurkowskiego... była z nami przez dziesięciolecia.
Popularne
MARKA RADIA KRAKÓW DLA SPEKTAKLU "SOLARIS"
"W Teatrze Ludowym Marcin Wierzchowski sięga po prozę Stanisława Lema, której jednym z głównych wątków jest doświadczenie zamknięcia i odosobnienia. - To bardzo autorska interpretacja tego tekstu" - zwracał uwagę Łukasz Gazur z TVP Kultura.
Zobacz więcejDON KICHOT W PIÓRACH
Nowa recenzja spektaklu "Boska" reż. Roberta Talarczyka od Kulturalna Pyrka.
Zobacz więcejPRZECZYTANE. POLECANE.
Dzielimy się naszymi ulubionymi tytułami książek - dołącz do zabawy!
Zobacz więcej