Aktualności

Zobacz wszystkie aktualności
21.12.2022

WSPOMINAMY ANNĘ LUTOSŁAWSKĄ

Z ogromnym żalem przyjęliśmy informację o śmierci Anny Lutosławskiej aktorki związanej z naszym teatrem w latach 1957 - 1965.

W swojej karierze teatralnej wcieliła się w ponad sto postaci. Grała w teatrach w Krakowie i Wrocławiu, wystąpiła także w kilkudziesięciu spektaklach Teatru Telewizji i Teatru Polskiego Radia. Była wykładowczynią w Państwowej Wyższej Szkole Teatralnej w Krakowie (Akademia Sztuk Teatralnych) oraz Uniwersytetu Jagiellońskiego.
Za swoją pracę była wielokrotnie nagradzana, m.in. Złotą Odznaką za zasługi dla miasta Krakowa, Odznaką Budowniczego Nowej Huty, Nagrodą ministra Kultury i Sztuki na XIII Festiwalu Teatralnym Kontrapunkt (za rolę Roży Żabczyńskiej w spektaklu "Cudzoziemka"), Złotym Krzyżem Zasługi, Nagrodą im. Ireny Solskiej czy nadanym przez Bronisława Komorowskiego Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski "za zasługi dla przemian demokratycznych i transformacji ustrojowej w Polsce oraz za osiągnięcia w pracy zawodowej i społecznej".


Na zdjęciu: Anna Lutosławska podczas wydarzenia „Puste pole - Przestrzeń wyobraźni. Józef Szajna 1922-2022” Teatr Ludowy. Fot. Anna Ryś
Na zdjęciu: Anna Lutosławska. Z realizacji: Świętoszek, 1 lutego 1962 - Teatr Ludowy (Kraków-Nowa Huta). Fot. Plewiński Wojciech.
Na zdjęciu: Franciszek Pieczka. Z realizacji: Imiona władzy, 19 października 1957 - Teatr Ludowy (Kraków-Nowa Huta). Fot. Drozdowski Adam.
Na zdjęciu: Jerzy Przybylski, Anna Lutosławska. Z realizacji: Zaklinacz deszczu, 18 kwietnia 1958 - Teatr Ludowy (Kraków-Nowa Huta). Fot. Drozdowski Adam.

Popularne

Obrazek
26.01.2015

NOWE CENY BILETÓW NA NIEKTÓRE SPEKTAKLE TEATRU LUDOWEGO

Od dnia 1 marca 2015r. ustala się nowe ceny biletów na przedstawienia teatralne repertuarowe...

Zobacz więcej
Obrazek
23.01.2015

LEPKIE SNY

"MIÓD albo jak chciałam się bzykać z Tomaszem Schimscheinerem" to krótka, zabawna historia – w sam raz na wolne popołudnie. Chociaż spektakl krakowskiego Teatru Ludowego nie jest znaczącą pozycją w repertuarach królewskiego miasta, to z pewnością warto poświęcić mu nieco ponad godzinę - pisze Piotr Gaszczyński (Teatralia Kraków)

Zobacz więcej