WEEKEND WIELKICH POŻEGNAŃ
W miniony weekend (14, 15.11) pożegnaliśmy naszego "Królika". Garść ludzików szarych jak Ty - nie pyskujących na kanwie swych ran życiowych, nie protestujących, nie maszerujących, nie skandujących, nie rozbijających namiotów, nie utrudniających ruchu ulicznego, nie strajkujących, nie wyjących do kamer, nie łkających w mikrofon i nie palących gum. Żaden z Królików publicznie nie dukał retorycznego banału nad paprykami: "Jak żyć, panie Premierze?", ponieważ Królikowie dobrze wiedzą, jak żyć, zwłaszcza gdy już nie da się żyć. (Paweł Głowacki)
TAK BYŁO...
Lekcja państwa Królików
"Królik Królik" - reż: Paweł Szumiec - Teatr Ludowy w Krakowie
 
 Gdy w rodzinie Królików nie ma co jeść - nikt z Królików nie rozpoczyna  głodówki protestacyjnej. Ani w cieniu Sejmu, ani przed Urzędem Rady  Ministrów, ani za Pałacem Prezydenta, ani w piwnicy rezydencji ministra  finansów, ani na stryszku letniego domku premiera.
Słowem, kiedy Królik głoduje - nigdzie  nie GŁODUJE, ponieważ głoduje w domu. I tak się w wyreżyserowanej przez  Pawła Szumca komedii Coline Serreau "Królik Królik" sprawy mają z każdym  dopustem bożym.
 Skąd się bierze ta dla nas niepojęta elegancja zachowania Królików? Nie  gustują w ulicznym teatrze? Nie czują mięty do dzielenia się z bliźnimi  swym cierpieniem, jak opłatkiem na mszy? A może Bóg obdarzył ich dobrym  smakiem po prostu?
 W każdym razie, gdy najstarszy z Królików, głowa rodziny, Tata  (Krzysztof Górecki) traci pracę - nie zapisuje się do Związku Zawodowego  i nie węszy za starymi oponami. Nie. Tata wraca do domu, do tej dziury  małej, przyjaznej, gdzie łazienka miesza się z jadalnią, sypialnia i  kuchnią. Wraca i uśmiecha się cienko. Córkom - Marii (Patrycja Durska) i  Blance (Dominika Markuszewska) - nie udają się małżeństwa, ale nie  podcinają sobie żył na placu miejskim.
 Wracają do domu. Wraca do domu, a nie porywa się z motyką na policję,  syn Daniel (Piotr Pilitowski), pożal się Boże terrorysta. Podobnie z  synem Albertem (Tadeusz Łomnicki), co pod "przykrywką" studenta - zamach  bombowy szykuje. On też lubi dom. Jak wszyscy, nawet sąsiadka Królików,  Pani Duperri (Małgorzata Kochan), która pożyczy Mamie (Beata  Schimscheiner) materace, gdy się Mamie na głowę zwalą wszystkie ukochane  dzieci, plus niedoszły mąż Blanki, wysoce nerwowy Gerard (Piotr  Franasowicz).
 Inaczej mówiąc: u Królików jest tak jak wszędzie bywa. Trochę  codziennych fiask, garść kłopotów do rozwiązania, odrobina ciemności w  uczuciach, jakieś niepowodzenia w pracy lub miłości, dzień w dzień ta  sama spokojna mordęga, dzień w dzień ten sam spokojny brak świetlanej  przyszłości. Szara normalność. Tak, u Królików jest jak wszędzie, tyle  tylko, że Królikowie nie pyskują w żadnym Hyde Parku.
 Owszem, czasem skoczą sobie do gardziołek, obrażą się wzajem na siebie. I  owszem, świat czasem bardzo zaboli Królików. Lecz w ostatecznym  rachunku wszystko zawsze kończy się u nich na poziomie uśmiechu  najmłodszego z nich, tytułowego Królika o imieniu Królik (Paweł  Kumięga). Na poziomie ciepłego uśmiechu chłopca.
 To jest u Szumca najciekawsze i zupełnie nie z naszego świata. Oto garść  ludzików szarych jak ty - nie pyskuje na kanwie swych ran życiowych,  nie protestuje, nie maszeruje, nie skanduje, nie rozbija namiotów, nie  utrudnia ruchu ulicznego, nie strajkuje, nie wyje do kamer, nie łka w  mikrofon i nie pali gum. Żaden z Królików publicznie nie duka  retorycznego banału nad paprykami: "Jak żyć, panie Premierze?", ponieważ  Królikowie dobrze wiedzą, jak żyć, zwłaszcza gdy już nie da się żyć.
 W odrobinę gorzkiej, może i melancholijnej komediowej opowieści Szumca  Królikowie, gdy nadchodzi katastrofa -tańczą,jak kiedyś Zorba. Gdy nie  mają gdzie dzieci do snu położyć - zwyczajnie w kącie je kładą. Gdy  komornik w drzwi pięścią wali - to go nie wpuszczają i opieprzają na  dodatek. Gdy policja po Daniela przyła-zi - w wannie go ukrywają. Gdy  nie mają co jeść - z uśmiechem jedzą marchewki. A gdy już nawet na pół  marchwi nie mają? Co wtedy? Genialna Mama przynosi wtedy ze sklepu  cztery butle gorzałki! Więc? Więc bolesna szkoda, że większość  dzisiejszych Polaków to nie Królikowie.




foto. Tomasz Cichocki
SPEKTAKL ZAGRANY W RAMACH FESTIWALU "60 SPEKTAKLI NA 60-lecieTEATRU LUDOWEGO"
PATRONAT HONOROWY - PREZYDENT MIASTA KRAKOWA JACEK MAJCHROWSKI.

Popularne
"JAK WAM SIĘ PODOBA" - SPOTKANIE Z PUBLICZNOŚCIĄ
Zapraszamy na fotorelację z wczorajszego spotkania z aktorami i twórcami spektaklu "JAK WAM SIĘ PODOBA" w reż. Maćko Prusaka.
Zobacz więcej"KAŻDEMU COŚ SIĘ ŚNI" - SPOTKANIE Z PUBLICZNOŚCIĄ
W miniony weekend w ramach wydarzenia WY-GRANE ŻYCIE na Scenie Kameralnej w Teatralny Instytut Młodych gościliśmy studentów Szkoła Filmowa w Łodzi / PWSFTviT ze spektaklem "Każdemu coś się śni" w reż. Małgorzaty Bogajewskiej.
Zobacz więcejKULISY SESJI ZDJĘCIOWEJ DO MARCOWEJ PREMIERY
JAK WAM SIĘ PODOBA w reż. Maćko Prusaka to nasza kolejna premiera w tym sezonie. Dziś zapraszamy w kulisy sesji zdjęciowej do plakatu.
Zobacz więcej