STEFCIA ĆWIEK W SZPONACH ŻYCIA - PO PREMIERZE
Nieśmiała Stefcia marzy o wielkiej miłości. Takiej, od której ziemia drży pod nogami i w głowie się kręci, a świat wokół nabiera kolorów… albo przynajmniej o takiej całkiem zwyczajnej, ale jedynej i na całe życie.
w szponach miłości
Nieśmiała Stefcia marzy o wielkiej miłości. Takiej, od której ziemia drży pod nogami i w głowie się kręci, a świat wokół nabiera kolorów… albo przynajmniej o takiej całkiem zwyczajnej, ale jedynej i na całe życie. Konfrontacja marzeń Stefci z rzeczywistością jest bolesna, ale kończy się happy endem. „Stefcia Ćwiek w szponach życia” to pełna ciepła i humoru opowieść o tym, że warto być sobą, to pastisz bajki o Kopciuszku, subtelna kpina ze stereotypów, a przy tym znakomita zabawa dla publiczności.
foto: Sebastian Strama
na zdjęciu: Barbara Kober, Anna Smołowik, Dominika Markuszewska, Piotr Pilitowski



STEFCIA ĆWIEK W SZPONACH ŻYCIA
Przekład: Dorota Jovanka Cirlić
Reżyseria: Mateusz Przyłęcki
Scenografia: Joanna Braun
Muzyka: Karol Śmiałek
Występują: Barbara Kober (gościnnie) Anna Smołowik (gościnnie), Dominika Markuszewska, Piotr Pilitowski, Karol Śmiałek (gościnnie)
Premiera: 14 listopada 2009, Scena Pod Ratuszem
na zdjęciu Anna Smołowik jako Stefcia Ćwiek




Popularne
KOLEGA MELA GIBSONA PO RAZ KOLEJNY POD RATUSZEM 22 lutego!
Po raz kolejny na Scenie Pod Ratuszem (22 lutego) będzie gościł nie byle kto, bo sam „Kolega Mela Gibsona”, niejaki Feliks Rzepka… Autorem tego niezwykle zabawnego tekstu jest znany satyryk i konferansjer Tomasz Jachimek – i to nazwisko jest najwyższą gwarancja znakomitej zabawy dla publiczności, nie mówiąc już o samym Feliksie Rzepce, czyli Mirosławie Neinercie…
Zobacz więcejODWIEDZINY DOBREGO CZŁOWIEKA
13 STYCZNIA odwiedził nas Dobry Człowiek! Pan Adam Staszak z firmy Megan Seating - www.meganseating.nw.pl, podarował teatrowi z myślą o najmłodszych naszych widzach specjalne siedziska-podkładki podwyższające, tak aby poprawić komfort oglądania przedstawień z najdalszych rzędów. Bardzo dziękujemy Panie Adamie!
Zobacz więcejPRZECZYTAJCIE RECENZJĘ Ł. DREWNIAKA Z PRZEDSTAWIENIA "SARENKI"
Był to śmiech niezaplanowany i niekontrolowany, śmiech przeszywający i bulgoczący zarazem. To nie ja się śmiałem, to czysty absurd rechotał we mnie.
Zobacz więcej