Aktualności

Zobacz wszystkie aktualności
02.10.2017

SKRZYNECKI O ZYGMUNCIE KONIECZNYM

Konieczny jest swoistym fenomenem, wszyscy o tym wiemy. Premiera "Zahipnotyzuj mnie. Piosenki Zygmunta Koniecznego" z udziałem kompozytora 7 października na Dużej Scenie.

Zygmunt jest dla mnie swoistym fenomenem. Nie tylko dla mnie, wszyscy o tym wiemy. Ale ja bardzo lubię czytać wiersze. Podsuwałem mu rozmaite poematy, ofiarowywałem. Takie różne, od liryki do szaleństwa. I on zawsze wszystko z tych wierszy świetnie rozumiał. Wszystko. Jest człowiekiem dość skomplikowanym, złożonym. To nie jest prosty człowiek. Jest gwałtowny, namiętny, liryczny, trochę sentymentalny. Wydaje mi się bardzo rozbudowany ambicjonalnie. I dlatego emocje, które przecież w każdej poezji istnieją – trafiały do niego. On potrafi dźwiękowo zrealizować to, co się dzieje w poezji. (…) Ta nasz młodość: tu dość naiwny wiersz, dość przeciętny został przez jego muzykę podniesiony tak wysoko. Jak jakiś świetlisty hymn. Dla nas, przynajmniej dla mnie, obecność Zygmunta w Piwnicy jest obecnością Anioła.

 

Piotr Skrzynecki

Popularne

Obrazek
29.01.2014

KOLEGA MELA GIBSONA PO RAZ KOLEJNY POD RATUSZEM 22 lutego!

Po raz kolejny na Scenie Pod Ratuszem (22 lutego) będzie gościł nie byle kto, bo sam „Kolega Mela Gibsona”, niejaki Feliks Rzepka… Autorem tego niezwykle zabawnego tekstu jest znany satyryk i konferansjer Tomasz Jachimek – i to nazwisko jest najwyższą gwarancja znakomitej zabawy dla publiczności, nie mówiąc już o samym Feliksie Rzepce, czyli Mirosławie Neinercie…

Zobacz więcej
Obrazek
14.01.2014

ODWIEDZINY DOBREGO CZŁOWIEKA

13 STYCZNIA odwiedził nas Dobry Człowiek! Pan Adam Staszak z firmy Megan Seating - www.meganseating.nw.pl, podarował teatrowi z myślą o najmłodszych naszych widzach specjalne siedziska-podkładki podwyższające, tak aby poprawić komfort oglądania przedstawień z najdalszych rzędów. Bardzo dziękujemy Panie Adamie!

Zobacz więcej
Obrazek
14.01.2014

PRZECZYTAJCIE RECENZJĘ Ł. DREWNIAKA Z PRZEDSTAWIENIA "SARENKI"

Był to śmiech niezaplanowany i niekontrolowany, śmiech przeszywający i bulgoczący zarazem. To nie ja się śmiałem, to czysty absurd rechotał we mnie.

Zobacz więcej