POZNAJCIE NAS!
Ekipa spektaklu "TRAMWAJ ZWANY POŻĄDANIEM" w reż. Darii Kopiec już w gotowości przed czerwcowymi pokazami przedpremierowymi.
Premiera w październiku 2025 na Scenie Pod Ratuszem
TWÓRCY
Przekład: Jacek Poniedziałek
Adaptacja, reżyseria i scenografia: Daria Kopiec
Muzyka: Aleksandra Gronowska & Michał Litwiniec
Kostiumy: Patrycja Fitzet
Choreografia: Michał Przybyła
Projekcje multimedialne: Magdalena Parszewska
Inspicjentka / suflerka: Manuela Nowicka oraz Alicja Starzyk
OBSADA
-: MARIA CHOJNACKA
-: DOROTA GOLJASZ
-: BEATA SCHIMSCHEINER
-: WOJCIECH LATO
-: MACIEJ NAMYSŁO
-: PATRYK PALUSIŃSKI
Spektakle przedpremierowe
-27|28|29 czerwca
-21|22|23 sierpnia
Zaprzeczone uczucia, schowane emocje, niewyrażony ból i dojmująca pustka to wspólne doświadczenia wszystkich bohaterów „Tramwaju zwanego pożądaniem”. Jednak, każda z postaci znajduje swoją strategię przetrwania i ujarzmienia tej niewygody, która nie znika i trwa wraz z kolejnym dniem i oddechem.
Zarówno Blanche, jak i Stella – skrajnie różne siostry, ale jakże podobne w tym uwikłaniu – znajdują swoje sposoby na ucieczkę od niego. Jednak, żadna z nich nawet na chwilę nie konfrontuje się z prawdą, obie uciekają w wyobrażenie i uzależnienie, nie tylko od substancji, ale także od swojego wizerunku, roli społecznej i w końcu emocji.
W tym pozorze odnajdują tylko na chwilę poczucie bezpieczeństwa, bo w konfrontacji z życiem, z rodziną, z mężczyznami, staje się on kruchy i słaby, pęka od nadmiaru namiętności.
Spektakl prowadzi widza przez prywatne labirynty Stelli, Blanche, Mitcha, Stanleya, pozwala przeniknąć przez fasadę do najbardziej wypartych i chowanych przed światem pragnień.
Bilety dostępne na stronie - link w komentarzu oraz w rezerwacji w BOW: tel. 12 68 02 112, rezerwacja@ludowy.pl
fot. AR
Popularne
BALLADA O NOWEJ HUCIE - PROLOG
Świat z przeszłości i teraźniejszość płynnie się przenikają. Te dwie rzeczywistości nie funkcjonują oddzielnie, ale mają na siebie wpływ. Każdy mógł być przecież każdym z przeszłości. To przecież to samo miasto.
Zobacz więcejSEX, PROCHY...- WIELKI POWRÓT
„W tej sztuce piszę o rzeczach, których nie potrafię zrozumieć. To publiczna medytacja nad wewnętrznymi konfliktami mojego życia. Próbuję (…) pokazać światu wszystkie swoje obrzydliwe strony, niczego nie ukrywając.” – wyznaje Bogosian.
Zobacz więcejBARAŃCZAK WE WSPOMNIENIACH JERZEGO FEDOROWICZA
W maju 1990 roku zaproponowałem Jurkowi Stuhrowi wystawienie "Poskromienia złośnicy" w Teatrze Ludowym. Postawił warunek, że przystąpi do pracy, jeżeli będzie miał nowe tłumaczenia i to najlepiej Stanisława Barańczaka. Wiedziałem, że w czerwcu 1990 roku Barańczak odwiedzi Kraków. "Dopadłem" Staszka na ulicy Gołębiej...
Zobacz więcej