KARTA MŁODEGO WIDZA
Zbieraj pieczątki. Nagrody czekają
W czerwcu kończymy pierwszą edycję KARTY MŁODEGO WIDZA. Dziękujemy za zainteresowanie i czynny udział w akcjach towarzyszących. Równocześnie przypominamy o konieczności zgłoszenia czwartej pieczątki na karcie przed wizytą w Teatrze.
Do zobaczenia !
KARTA MŁODEGO WIDZA
- Karta Młodego Widza (KMW) wydawana jest bezpłatnie wyłącznie na spektaklach familijnych (niedzielne).
 - Przy każdej wizycie w Teatrze Ludowym posiadacz KMW otrzyma potwierdzenie swojego pobytu w formie pieczątki.
 - Pieczątki są stęplowane przez bileterki przy wejściu głównym do teatru.
 - Pieczątki na KMW można zbierać również na wszystkich porannych spektaklach (grupy, szkoły, itp.)
 - Karta jest imienna i może z niej korzystać wyłącznie osoba, na którą jest wystawiona.
 - Po zebraniu czterech pieczątek posiadacz KMW bierze udział w losowaniu atrakcyjnych nagród.
 - Przed czwartą wizytą w Teatrze proszę zgłosić w Biurze Obsługi Widza (tel. 12 68 02 112 / 113) swoje przybycie oraz chęć wymiany KMW na nagrodę. Prosimy o podanie imienia i nazwiska dziecka oraz wieku.
 - KMW ma roczną ważność podczas której należy zebrać 4 pieczątki.
 - Nagrody są wydawane bezpośrednio na spektaklu na którym dziecko otrzymuje 4 pieczątkę.
 
Spektakle dla dzieci :
Popularne
WYBRAŃCY BOGÓW UMIERAJĄ MŁODO, LECZ PÓŹNIEJ ŻYJĄ WIECZNIE W ICH TOWARZYSTWIE
Reżyser Piotr Sieklucki z dużym wyczuciem podobierał aktorów do poszczególnych ról, biorąc pod uwagę także ich warunki wokalne. Choć zarówno Mercedes Benz w wykonaniu Anety Wirzinkiewicz (Janis Joplin), jak i gitarowe utwory Ryszarda Starosty (Jimi Hendrix) brzmią koncertowo, to jednak nie ma sobie równych Dominik Rybiałek (Kurt Cobain), kiedy brawurowo wykonuje utwór Rape Me Nirvany. Świetnie sprawdził się również towarzyszący aktorom zespół muzyczny (czyt. więcej)
Zobacz więcejKRAKÓW. PREMIERA WYCHOWANKI W TEATRZE LUDOWYM
„Wychowanka” nie jest ani powszechnie znaną, ani szczególnie często wystawianą późną komedią Aleksandra hr. Fredry. Może trzeba by powiedzieć - komedią serio, jak chciał autor, czy wręcz gorzkim, ironicznym dramatem ludzkim, nie pozbawionym elementów humoru. Ale nie tego ”humoru, który znamy i lubimy u Fredry”. Biorę to ostatnie zdanie w nawias, jako że brzmi jak slogan lub porzekadło stare, wyświechtane i zużyte, wypowiadane niezliczoną ilość razy przez profesorów, nauczycieli, znawców, a nawet ignorantów, którzy „liznęli” Fredrę przez jego „Zemstę”, czy „Śluby panieńskie”.
Zobacz więcejWEEKEND W TEATRZE
W nadchodzący weekend zapraszamy na cztery różne spektakle grane na trzech różnych scenach. 11 kwietnia- Scena Stolarnia - recital Jana Nosala, 10, 11, 12 - Duża Scena - Hotel Westminster, 10, 11 - Scena Pod Ratuszem - Wszystko o kobietach, 12 - Zwierzenia pornogwiazdy.
Zobacz więcej