K/193: PESTKA
Szczupły i długi jak patyk, spięty, palec na cynglu. W czarnym garniturze jak spod igły, cyniczny, mroczny i zły.
Naprawdę rzadko się zdarza, by aktor w tak młodym wieku doczekał się niemalże monografii.
Rzadko również rodzą się tak utalentowani aktorzy jak Krystian Pesta - aktor naszego Teatru, dlatego zupełnie nie dziwimy się Łukaszowi Drewniakowi,że cały 193. numer swojego "Kołonotatnika" poświęca właśnie Krystianowi.
"Krystian Pesta – pociągła, mroczna twarz, fryzura jak u dwudziestoletnich chłopców z przedwojennej Falangi. Okrucieństwo i wyrzut w oczach. Brakowało aktora o podobnym emploi w krakowskich teatrach. Mignął mi w drugiej serii Belfra, nie ukrywam, że trochę dla niego poszedłem na Pannę Julię młodego, jeszcze studiującego reżysera, Radosława Stępnia. Bo taki Jean musi zostawić po sobie tylko zgliszcza. W kobietach na scenie – w mężczyznach na widowni. Spektakl jak spektakl – za dużo jeszcze w nim cech szkolnej wprawki – złym pomysłem było nagranie monologu Michała Majnicza, który wygłaszał tezy Augusta Strindberga o teatrze, i wmontowanie jego pociętych fragmentów między kolejne sceny spektaklu. Pesta jako zimny obiekt adoracji, grający ciałem i słowem z dwoma kobietami (Maja Pankiewicz i Roksana Lewak). Znów – bohater przyduszony od środka, kalkulujący, wykorzystujący sytuację, planujący trzy ruchy do przodu jak faszystowski mistrz szachowy. "
Link do pełnego tekstu dostępny na teatralny.pl
Popularne
MECHANICZNA POMARAŃCZA "A CLOCKWORK ORANGE"- W SOBOTĘ PO RAZ OSTATNI W TYM SEZONIE!
Drodzy Widzowie!
Zobacz więcejTAK ŚWIĘTOWALIŚMY 65 URODZINY JERZEGO STUHRA
Owacja na stojąco, tłum gości, fotoreporterów, odznaczenie Jubilata przez Prezydenta Krakowa Jacka Majchrowskiego medalem Honoris Gratia, wiele adresów urodzinowych, w tym osobisty odręcznie napisany list od Premiera Donalda Tuska
Zobacz więcejWIELKI JUBILEUSZ JERZEGO STUHRA W NASZYM TEATRZE
17 kwietnia na Dużej Scenie naszego Teatru świętować będziemy 65 urodziny Jerzego Stuhra.
Zobacz więcej