EWA RUCIŃSKA, ANNA WOLSZCZAK I STANISŁAW LINOWSKI WYRÓŻNIENI STYPENDIAMI MKIDN
Ewa Rucińska w minionym sezonie zadebiutowała reżysersko na naszej Scenie Pod Ratuszem spektaklem Jean-Luca Lagarce’a "TYLKO KONIEC ŚWIATA".
Minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego przyznał w roku akademickim 2019/2020 stypendia trojgu studentów AST National Academy of Theatre Arts in Kraków: Ewie Rucińskiej – studentce Wydziału Reżyserii Dramatu, Annie Wolszczak – studentce Wydziału Lalkarskiego oraz Stanisławowi Linowskiemu z Wydziału Aktorskiego w Krakowie.
Serdecznie gratulujemy!
Ewa Rucińska w minionym sezonie zadebiutowała reżysersko na naszej Scenie Pod Ratuszem spektaklem Jean-Luca Lagarce’a "TYLKO KONIEC ŚWIATA".
To oparta na autobiograficznych wątkach opowieść Jean-Luca Lagarce’a, francuskiego dramatopisarza i reżysera, uznawanego za współczesnego klasyka. We Francji wystawianego najczęściej po Molierze i Szekspirze, w Polsce prawie nieznanego. Nasz spektakl jest polską prapremierą tego dramatu.
Zapraszamy ▪️5|8 stycznia - BILETY
Więcej informacji o spektaklu znajdziecie na naszym BLOGU, zapraszamy.
fot. Klaudyna Schubert
Popularne
WYBRAŃCY BOGÓW UMIERAJĄ MŁODO, LECZ PÓŹNIEJ ŻYJĄ WIECZNIE W ICH TOWARZYSTWIE
Reżyser Piotr Sieklucki z dużym wyczuciem podobierał aktorów do poszczególnych ról, biorąc pod uwagę także ich warunki wokalne. Choć zarówno Mercedes Benz w wykonaniu Anety Wirzinkiewicz (Janis Joplin), jak i gitarowe utwory Ryszarda Starosty (Jimi Hendrix) brzmią koncertowo, to jednak nie ma sobie równych Dominik Rybiałek (Kurt Cobain), kiedy brawurowo wykonuje utwór Rape Me Nirvany. Świetnie sprawdził się również towarzyszący aktorom zespół muzyczny (czyt. więcej)
Zobacz więcejKRAKÓW. PREMIERA WYCHOWANKI W TEATRZE LUDOWYM
„Wychowanka” nie jest ani powszechnie znaną, ani szczególnie często wystawianą późną komedią Aleksandra hr. Fredry. Może trzeba by powiedzieć - komedią serio, jak chciał autor, czy wręcz gorzkim, ironicznym dramatem ludzkim, nie pozbawionym elementów humoru. Ale nie tego ”humoru, który znamy i lubimy u Fredry”. Biorę to ostatnie zdanie w nawias, jako że brzmi jak slogan lub porzekadło stare, wyświechtane i zużyte, wypowiadane niezliczoną ilość razy przez profesorów, nauczycieli, znawców, a nawet ignorantów, którzy „liznęli” Fredrę przez jego „Zemstę”, czy „Śluby panieńskie”.
Zobacz więcejWEEKEND W TEATRZE
W nadchodzący weekend zapraszamy na cztery różne spektakle grane na trzech różnych scenach. 11 kwietnia- Scena Stolarnia - recital Jana Nosala, 10, 11, 12 - Duża Scena - Hotel Westminster, 10, 11 - Scena Pod Ratuszem - Wszystko o kobietach, 12 - Zwierzenia pornogwiazdy.
Zobacz więcej